W sobotę 12 marca rozegraliśmy kolejny mecz w ramach Warszawsko - Praskie Ligi Piłki Nożnej. Naszymi przeciwnikami była drużyna z parafii Miłosierdzia Bożego w Ząbkach. Spotkanie odbyło się na hali przy ul Turmonckiej 2 i zakończyło się niekorzystnym dla nas wynikiem 3:22.
Początek meczu - a jakże - należał do nas. Tuż po pierwszym gwizdku Jarek otrzymał podanie ze środka boiska, które strzałem po ziemi w długi róg bramki zamienił na gola.
Nasza radość nie trwała jednak długo, bo po kilku dobrych akcjach rywali losy meczu się odwróciły. W kilku sytuacjach uratował nas bramkarz.
Jednak spora ilość naszych błędów w obronie i braku staranności w konstruowaniu akcji została boleśnie wykorzystane przez rywali. Nasi przeciwnicy ustrzelili kilka bramek wychodząc na prowadzenie 10:1.
Przed zakończeniem pierwszej połowy meczu kolejnego gola dołożył nasz napastnik. Były to jego pierwsze trafienia w nowym roku.
Nasza radość nie trwała jednak długo, bo po kilku dobrych akcjach rywali losy meczu się odwróciły. W kilku sytuacjach uratował nas bramkarz.
Jednak spora ilość naszych błędów w obronie i braku staranności w konstruowaniu akcji została boleśnie wykorzystane przez rywali. Nasi przeciwnicy ustrzelili kilka bramek wychodząc na prowadzenie 10:1.
Przed zakończeniem pierwszej połowy meczu kolejnego gola dołożył nasz napastnik. Były to jego pierwsze trafienia w nowym roku.
Drugą połowę goście rozpoczęli mocnym akcentem, bo strzelili nam nie jedną, nie dwie, a sześć goli.
My zdobyliśmy się na jedną akcję, którą na trzecią bramkę w meczu zamienił Jarek.
Niestety do końca spotkania strzelali już tylko rywale (i my, ale były to bramki samobójcze) i mecz zakończył się stosunkiem goli 22:3 dla naszych rywali.
My zdobyliśmy się na jedną akcję, którą na trzecią bramkę w meczu zamienił Jarek.
Niestety do końca spotkania strzelali już tylko rywale (i my, ale były to bramki samobójcze) i mecz zakończył się stosunkiem goli 22:3 dla naszych rywali.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz