W ostatnią sobotę 10 maja o godzinie 18:00 rozegraliśmy nasz (jak potem się okazało) ostatni mecz w W-PLPN. Naszymi rywalami byli ministranci z parafii św. Łucji. Spotkanie wygrali przeciwnicy 8:6.
Nasze nadzieje związane z tym meczem były duże, gdyż warto wspomnieć, że w rundzie jesiennej pokonaliśmy piłkarzy z Rembertowa.
Początek meczu, co stało się już naszą tradycją, układał się po naszej myśli. Dwa szybkie, długie podania obrońców do Jarka zakończyły się dwukrotnym łopotem piłki w siatce, po strzałach naszego napastnika. Niestety, chwilę później gospodarze najpierw przeprowadzili skuteczną kontrę, a później po niezrozumiałej decyzji sędziego straciliśmy drugiego gola. Od tej pory to rywale osiągnęli przewagę i do przerwy wysunęli się na dwubramkowe prowadzenie 6:4. Dla naszej drużyny gole strzelali: po raz kolejny Jarek i Paweł.
Po przerwie obraz gry był taki sam, padło jednak mniej bramek. Dwa razy gole kontaktowe na 5:6 i 6:7 strzelał Karol. Nasz frontalne ataki miały zapewnić na remis, jednakże kontry naszych przeciwników były skuteczniejsze. Cały mecz zakończył się wynikiem 8:6 dla graczy z Rembertowa.
Po tym meczu, ostatnia kolejka nie miała wpływu na kolejność w tabeli naszej grupy. Ten fakt w połączeniu z obowiązkami parafialnymi oraz bliski ostatecznym terminem rozegrania meczów, spowodował że drużyna z Celestynowa oddała mecz walkowerem. Rozgrywki zakończyliśmy na 6. miejscu w grupie, mając na koncie 9 punktów.
Po tym meczu, ostatnia kolejka nie miała wpływu na kolejność w tabeli naszej grupy. Ten fakt w połączeniu z obowiązkami parafialnymi oraz bliski ostatecznym terminem rozegrania meczów, spowodował że drużyna z Celestynowa oddała mecz walkowerem. Rozgrywki zakończyliśmy na 6. miejscu w grupie, mając na koncie 9 punktów.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz